Skończyło się lato i zapanowała jesień, nawet łopuchy zbrązowiały i wyschły a pod moim balkonem zakwitły michałki!
Zakwitły w lesie i na moim balkonie moje ukochane wrzosy
Pełno szyszek miedzy usychającymi trawkami i a w mojej kuchni stanął szyszkowy bonsai
Byłam na spacerze i zbierałam spadające liście, zrobiłam z nich bukiet w brzozowej dziupli. W domu stoi bukiet sztucznych liści żeby postał dłużej nieco.
Nawet grzyby jakieś takie zasuszone stoją wśród zczerniałych żołędzi, weselej za to na moim balkonie gdzie panoszy się wspaniały grzyb z ceramiki
Zamiera i szarzeje wszystko z dnia na dzień, parkowe żołędzie zczerniały już zupełnie tylko domowy jest niezmiennie taki sam jak zawsze!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JKW dnia Sob 6:16, 08 Paź 2016, w całości zmieniany 2 razy
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach